Profil użytkownika bezludna
Opowiedziana w filmie historia jest dowodem na to, że... świat jest mały.
Ponoć Gąsiorowska zagrała samą siebie ;) Podobało mi się, rola była dla niej stworzona. Momentami bawił, a momentami oburzał, ale taka właśnie była Ki.
Zgadzam się, bije "Erratum" o klasę. Dorociński pokazał, że jest naprawdę dobrym aktorem. Dobre zdjęcia i muzyka, która dopełniała specyficzny klimat.
Cinergia w Łodzi... sporo filmów było już na innych festiwalach, czy ktoś może mi polecić coś, co koniecznie TRZEBA zobaczyć? :-)
Disney skończył się chyba... niedługo po tym filmie. Pamiętam go, bo to moja pierwsza wyprawa do kina :-)
Prawnik w małym miasteczku ma problemy finansowe. Zbieg okoliczności sprawia, że ma szansę to zmienić, choć nie do końca legalnie. Zostaje trenerem zapaśników, poznaje pewnego młodego człowieka i... się kręci ;-) choć powoli, tempo filmu niezbyt szybkie, ale ogólnie całkiem dobrze się ogląda!
Nigdy nie lubiłam filmów wojennych, do tego podchodziłam z rezerwą. Film genialny, zaskakujący za sprawą Tarantino, jak i obsady aktorskiej, w której ciężko szukać słabych punktów!
Film mnie porwał. Początkowa sekwencja dla wielbicielki Paryża, jaką jestem (choć na razie tylko filmowo) zrobiła znakomite wrażenie. A później było tylko lepiej... Świetna rola Wilsona i znakomity magiczny scenariusz! Chcę więcej takich filmów Woody'ego!
Film o relacjach i uczuciach. O zdradzie, aborcji, gwałcie, bezsilności... O problemach. A nie o życiu usłanym różami. Warto obejrzeć.
Nie mogę zrozumieć, po co niektóre sceny były w tym filmie. Przez to był nieco przydługi. Obejrzę jeszcze raz, może zrozumiem lepiej.
To na pewno nie jest film dla tych, którzy nie lubią smutnych filmów. Dużo emocji, świetne połączenie wątków wspomnieniowych. Brakowało mi rozwinięcia wątku Anny. Ale polecam, jak każdy film z Laurent :-)
Troszkę przydługi, ale dla mnie tematyka 'telewizji od środka' dość fascynująca. Oryginalna rola Harrisona Forda.
Bardzo ładne zdjęcia przede wszystkim. Troszkę przydługi, szczególnie początek, bo każdy domyśla się, co się stanie, ale trzeba na to czekać i czekać. No i wymyślne stroje Fanny.
Od początku było wiadomo, kto będzie z kim, ale mimo to film bardzo przyjemnie się oglądało. Ładne hawajskie widoczki, Aniston i Kidman, które zawsze miło się ogląda, no i dla mnie - wielkiej fanki tenisa - żona Roddicka i sam Roddick! Przyjemna komedia na leniwy wieczór!
Filmy kostiumowe mają to do siebie, że nawet jak akcja jest nużąca, to przynajmniej jest na co popatrzeć. Akurat wszystkie ekranizacje powieści Jane Austen mnie nie nudzą, filmy kostiumowe również, no i ten akcent z wysp. Nie widziałam ekranizacji z 1999 roku, ale ta - pozytywna.
Pod względem aktorskim (Kot), muzyki i samych zdjęć - wspaniały. Dokładnie tak, jak już ktoś powiedział - nie w polskim stylu. Fabuła? Nie wiem, czegoś mi brakowało. I drażniło mnie to, że akcja wcale tak naprawdę nie działa się w Szczecinie.
Nie rozumiem porównania do 'Galerianek', ale równie mocny i zaskakujący film. Zwykła nastolatka zamienia się w przedsiębiorczą osobę. Sama ustawia koleżanki na spotkania i sama również na takie uczęszcza. Powód? Chce zarobić na college. Cel szczytny... Ale droga do celu?
Jest dwóch panów - jeden się spieszy na przyjście na świat potomka, a drugi na spotkanie w Hollywood. Wyrzucono ich z samolotu i tak zaczyna się cała historia...
Nie wiem dlaczego, ale ubzdurałam sobie, że to będzie na poziomie komediowym "Kac Vegas". Nic z tych rzeczy.
Owszem, kilka scen wywołało uśmiech, ale sam film wywołał we mnie znużenie i pytanie "co jeszcze stanie na przeszkodzie?", które było tożsame z "kiedy ten film się skończy?".
Pomysł na film był dobry, ale okazało się, że sam pomysł to za mało. Wynudziłam się, ocenę uratowały małe epizody, np. z Milą Kunis i Markiem Wahlbergiem.
PS. Ponoć napisom końcowym towarzyszy jeden z dłuższych pocałunków.
Zabawny film o młodym chłopaku, który wraz z ojcem przetrzymuje komornika jako zakładnika. Relacje ojciec-syn, dobre dialogi i dobra muzyka :-)